Jak i skąd pozyskiwać informacje o spółkach?

Podobnie jak z narzędziami inwestora, miejsc, z których można pozyskać informacje o potencjalnych inwestycjach jest bardzo dużo. Co chwilę powstają nowe, co nie oznacza lepsze.

Z mojej perspektywy kluczowe jest oddzielenie merytorycznych, fundamentalnych informacji od clickbaitowego szumu i szybko dezaktualizujących się (żeby nie powiedzieć nieprawdziwych) treści.

Mam kilka sprawdzonych źródeł, wraz z doświadczeniem w inwestowaniu i analizie fundamentalnej wypracowałem też pewnego rodzaju procesy czy modele mentalne (jak to ładnie brzmi), dzięki którym jestem w stanie dość szybko odrzucać większość pomysłów inwestycyjnych. Czyż nie o to właśnie chodzi w skutecznym inwestowaniu?

Dla uproszczenia przyjmuję, że zdecydowałem się przeprowadzić analizę fundamentalną danej spółki. O tym skąd czerpać pomysły na inwestycje, jak taką analizę poprawnie wykonać czy jak wycenić spółkę piszę w osobnych wpisach na blogu.

• Sprawozdania finansowe – pierwsze i najważniejsze miejsce, od którego zaczynam szczegółową analizę przedsiębiorstwa. Kopalnia wiedzy, szczególnie tej opisowej, zaczynając od listu prezesa do akcjonariuszy na dodatkowych komentarzach i opisach kończąc. Celowo napisałem „tej opisowej” gdyż dane finansowe wolę analizować na portalu Biznesradar, a docelowo w modelach finansowych w Excelu. Weźcie proszę pod uwagę ilość czasu jaki możecie poświęcić na czytanie sprawozdań. Ja tego czasu mam relatywnie dużo, a do tego bardzo lubię czytać i wręcz czekam na sprawozdania obserwowanych i posiadanych spółek. Zajmuje to jednak sporo, więc zastanówcie się indywidualnie ile spółek realnie jesteście w stanie obserwować.

• Strony relacji inwestorskich spółki – poza oczywistym zbiorem wszystkich korporacyjnych dokumentów (najbardziej interesujące są sprawozdania i prezentacje) zawierają informacje o członkach zarządu, składzie rady nadzorczej, głównych założeniach strategii czy nielubiane (ze względu na swoją objętość) prospekty emisyjne. Dane kontaktowe dostajemy na deser.

• Konferencje wynikowe – jedna z niewielu (jeśli nie jedyna) z pocovidowych korzyści. Nie ruszając się z miejsca dostaliśmy możliwość zobaczenia, wysłuchania i czasem otrzymania odpowiedzi na nurtujące nas kwestie. Zarządzający coraz chętniej spotykają się z inwestorami by omówić wyniki, plany czy inne strategiczne kwestie. Osobiście lubię obserwować komunikację niewerbalną, sprawdzać czy i jak odpowiadają na trudniejsze pytania lub… jakie zarządzający noszą zegarki 🙂

• Konferencje inwestorskie i branżowe – zabierają czas, często kosztują niemało, ale uważam, że są tego warte – oczywiście te wybrane, jakościowe. Takie, dzięki którym nawiążecie (lub pogłębicie) relacje z innymi inwestorami czy przedstawicielami spółek. Osobiście polecam konferencję Wall Street w Karpaczu, spotkania organizowane przez Marka Panfila na Akademii Leona Koźmińskiego (Business Valuation Academy) czy spotkania członków Forum Portalu Analiz.

• Odwiedziny w spółce – w najprostszym wydaniu odwiedzam dany sklep, kupuję produkt (np makaron albo ubrania), a gdy jestem już bardziej zaangażowany (na dalekim etapie analizy) staram się namówić zarządzających na możliwość wizyty w fabryce czy organizacji indywidualnego spotkania. Im mniejsza spółka tym łatwiej, choć nie jest to reguła. Polecam natomiast tą formę kontaktu ze spółką – żadna inna nie da Wam takiej wiedzy, czucia i często przewagi nad innymi inwestorami

• LinkedIn – nieocenione źródło danych o zarządzających – doświadczenie, edukacja, kariera zawodowa, network – wszystko dostępne jak na dłoni. Ze strony spółki lub sprawozdania wypisuję kluczowe osoby (Zarząd, Rada nadzorcza) i wyszukuję je w portalu. Obserwuję lub dodaję do znajomych, z wybranymi się kontaktuję i próbuję nawiązać kontakt. Coraz więcej spółek prowadzi na LinkedIn swoje korporacyjne profile – to dodatkowe źródło wiedzy przydatne przy pogłębionej analizie fundamentalnej

• Biznesradar – ten portal polecam każdemu. Praktycznie wszystkie dane finansowe, wskaźniki, akcjonariat, dywidendy. Do tego zaawansowane możliwości filtrowania i wyszukiwania spółek. Aktualności rynkowe, konsensusy i wyceny. Tomek i Maciek robią kawał naprawdę dobrej roboty. Dużo merytoryki i analiz. Znajdziecie tam również teksty mojego autorstwa 😉

• Stockwatch – portal ma bardzo dużo możliwości, ja natomiast korzystam z forum, na którym redaktorzy publikują analizy sprawozdań finansowych większości spółek notowanych na naszej giełdzie. Dzięki nim oszczędzam czas, zdobywam wiedzę, której sam często bym z tych sprawozdań nie wyciągnął.

• Rejestr.io – serwis, który agreguje i w przystępnej formie prezentuje dane z KRS. Powiązania kapitałowe i osobowe, historyczne i aktualne role danych osób w spółkach, pozyskane dotacje czy sprawozdania finansowe. Przydaje się szczególnie przy analizie i ocenie kluczowych osób w spółkach.

• Portal Analiz wraz z jego forum – cytując Pawła Malika „merytorycznie najlepsze forum dla inwestorów w Polsce” – dużo więcej dodawać nie trzeba. Jestem jego aktywnym (choć początkującym) użytkownikiem. Kopalnia wiedzy o każdej, nawet najmniejszej spółce z GPW i NewConnect i nie tylko. Wielu inwestorów prezentuje tam swoje strategie, portfele, analizy. Założyciele – Paweł, Remigiusz i „Prezes” prowadząc ten portal naprawdę ułatwiają życie dużej społeczności polskich inwestorów.

• Kanały na YouTube: co do zasady wolę formy pisane lub ewentualnie czytane, ale gdy wykonuję zadania nie wymagające większego zaangażowania oglądam również materiały video min. na takich kanałach – Radek Chodkowski, Echa Rynku, InwestorzyTV, Strefa Inwestorów, Bartek Szyma czy Portal Analiz

• Humanista na giełdzie – o treściach Radka pisałem już we wpisie o newsletterach inwestora, tutaj dodam tylko, że dzieli się on swoim doświadczeniem, w sposób szczery i otwarty opisuje zarówno sukcesy jak i porażki. Z jego analiz (nie ważne czy pisanych czy opowiadanych w materiałach video) czerpię sporo zaawansowanej wiedzy o spółkach i rynku.

• Raporty analityków – wzbudzają wiele kontrowersji (w obszarze wycen, założeń czy rekomendacji), jednak przy umiejętnym ich wykorzystaniu stanowią źródło cennych informacji. Analitycy często dysponują dostępami i źródłami, których inwestor indywidualny nie zdobędzie tak łatwo. Zbierają dane z rynku, nierzadko specjalizują się w danej branży czy sektorze.

• Newslettery dla inwestorów – darmowe (w znakomitej większości) źródło wiedzy o spółkach, jest ich całkiem sporo, moją subiektywną listę wraz z krótkim komentarzem znajdziecie tutaj: https://okiemstratega.pl/newslettery-inwestora-w-wartosc/

• Puls biznesu – podobnie jak z niżej wymienionym Forbesem czytam wybiórczo artykuły dotyczące spółek, które mam w portfelu i na liście obserwowanych. Zauważyłem ostatnio odpływ dziennikarzy do magazynu XYZ Rafała Brzoski, ale nie sprawdzałem go jeszcze.

• Parkiet – czytam sporadycznie gdy znajdę ciekawe treści (mają dość dobry marketing) dotyczące posiadanych lub obserwowanych spółek. Źródło dość obiektywne, warto zaglądać.

• Forbes – kiedyś wersję papierową czytałem od deski do deski, teraz tylko wybiórczo. Czasem pojawiają się ciekawe wywiady, rankingi czy artykuły prezentujące spółki lub ich liderów. Czytam do drugiego śniadania, raczej jako ciekawostkę lub inspirację do kopania głębiej. Sporo spółek można znaleźć w „Diamentach Forbesa”. Polecam prenumeratę roczną z voucherem na stacje BP 🙂

• Discord i Rynkowi Rebelianci – jak głosi legenda tytułowi rebelianci uciekli od słynnego Alberta i stworzyli swoje miejsce do wymiany poglądów. Miejsce dość dynamiczne, jak dla mnie jest tam za dużo dyskusji, jednak gdy szukam ciekawych informacji o spółkach to skupiam się mocno i spędzam tam sporo czasu – zawsze znajdując jakąś perełkę.

• Portale branżowe np. HoReCa Trends, WNP, Wiadomości Handlowe – czytam regularnie by aktualizować wiedzę o rynku, trendach czy konkretnych spółkach. Traktuję jako dodatkowe źródło wiedzy wspierającej mnie przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.

• Rozmowy ze spółkami – po zapoznaniu się ze sprawozdaniami finansowymi i wyrobieniu wstępnej opinii o spółce zawsze pojawiają się nurtujące pytania. Gdy chcę poznać na nie odpowiedź lub utwierdzić się w postawionej hipotezie kontaktuję się bezpośrednio ze spółką (często obsługującą ją agencją) mailowo lub telefonicznie. Dużo dają również webinary i konferencje wynikowe organizowane przez zarządzających. Jeśli dana spółka jest już w moim portfelu staram się jeździć na WZA by osobiście porozmawiać z kluczowymi interesariuszami (zarządami i akcjonariuszami). To zawsze dobra okazja by się poznać i zadać kilka (czasem trudnych) pytań w kuluarach.

• Rozmowy z innymi inwestorami – szczególnie na początku drogi, gdy mam (jeszcze) małe doświadczenie rozmowy z kolegami „po fachu” są dla mnie nieocenionym wsparciem – możliwością wymiany poglądów, nauki, budowania relacji (patrz poniżej) czy inspiracji do pogłębionej pracy. Korzystając z okazji pozdrawiam serdecznie Tomka, Ireneusza, „Superbarszcza”, Krystiana, Radka, Kamila, Bartka, Mariusza i kilka innych osób, z którymi mam możliwość i przyjemność współpracować.

• Moi bliżsi i dalsi znajomi (sieć kontaktów) – przez ostatnie 20 lat (a może i więcej) buduję mój network (w kręgach biznesowych i akademickich). Dziś jest on moim cennym zasobem, żeby nie powiedzieć przewagą konkurencyjną. Niewątpliwym plusem jest to, że mogę bez większych problemów dotrzeć do pracowników (lub byłych pracowników) danej spółki lub jej konkurenta i pozyskać wiele ciekawych informacji.

Jak sami widzicie, miejsc w których znajdziecie informacje o spółkach jest całe mnóstwo. W moim przypadku sprawdza się pewnego rodzaju kombinacja od spojrzenia na finanse i podstawowe wskaźniki (jak np. ROIC) spółki, przez czytanie sprawozdań finansowych, po wizytę w spółce.

Przedstawiony sposób to oczywiście duże uproszczenie, ale prezentuje logikę działania – od pierwszej weryfikacji po duże zaangażowanie w pełną analizę i wycenę spółki, które mają prowadzić mnie do inwestycji lub (znacznie częściej) do odrzucenia pomysłu lub włożenia danej spółki na odpowiednią półkę („za drogie” lub „za trudne” albo „czekam na…”).

„Kiedy cena akcji wzrasta o 50, 60 lub 70 procent, wielu inwestorów nie może się oprzeć chęci sprzedaży i osiągnięcia natychmiastowego zysku. Poddanie się temu pragnieniu może być bardzo kosztowne.”                                                                                                                                                         

Philip A. Fisher

Zapraszam Was do przeczytania innych artykułów z sekcji „edukacja inwestora”, w których prezentuję najlepsze newslettery, podcasty, narzędzia czy książki, dzięki którym będziecie mogli poszerzać swoją wiedzę i inwestycyjny warsztat.

Łukasz Pelowski