Witajcie,
w dzisiejszym wydaniu zaprezentuję Wam drugiego gastronomicznego (bardziej “kawowego”) lidera – razem z Ireneuszem przeprowadziliśmy dla Was szczegółową analizę fundamentalną spółki Starbucks.
Podzielę się też moimi doświadczeniami gdy zbyt szybko wychodziłem z inwestycji oraz darmowymi (ale jakże wartościowymi!) lekcjami, których udzielili mi Peter Lynch, Philip Fisher oraz Pat Dorsey.
„Kiedy cena akcji wzrasta o 50, 60 lub 70 procent, wielu inwestorów nie może się oprzeć chęci sprzedaży i osiągnięcia natychmiastowego zysku. Poddanie się temu pragnieniu może być bardzo kosztowne.”
Philip A. Fisher
Analiza fundamentalna spółki Starbucks
Z racji mojego zamiłowania i doświadczenia do branży gastronomicznej postanowiłem przyjrzeć się bliżej aktualnej sytuacji i trendom, w szczególności w segmencie QSR (quick service restaurant, u nas potocznie zwanych restauracjami szybkiej obsługi).

Dla przypomnienia – na pierwszy ogień poszedł McDonald’s, do analizy tej spółki możecie wrócić klikając tutaj.
W sierpniu opracuję analizę Domino’s Pizza, a następnie przygotuję dla Was raport z szerszymi wnioskami i moimi przemyśleniami – liczę, że przyda Wam się w poszukiwaniu kolejnych liderów tej branży!
Ponieważ inwestowania uczę się praktycznie od zera (tutaj możecie zapoznać się z początkami mojej inwestycyjnej drogi) nie wstydzę się garściami czerpać z lekcji o wiele bardziej doświadczonych inwestorów. Szczegółowo strategie inwestycyjne opisuję w na blogu, dziś podzielę się z Wami kilkoma wskazówkami, z których korzystam na codzień w pracy:
- Pat Dorsey zainspirował mnie do poszukiwania spółek otoczonych fosami ekonomicznymi, które mogą przejawiać się w postaci posiadanych zasobów niematerialnych, efektów sieciowych, niższych kosztów lub korzyści wynikających z dużej skali działania. Jeśli chcecie sprawdzić, które przedsiębiorstwa notowane na naszej rodzimej giełdzie spełniają określone przez Dorsey’a kryteria (ROIC>15%, ROA>7%, ROE>15%) zachęcam Was do skorzystania ze skanera przygotowanego przez Tomka Publicewicza: lista spółek z potencjalnymi przewagami konkurencyjnymi
- od Petera Lyncha nauczyłem się (między innymi) dzielić analizowane spółki na kategorie: wolno rosnące (slow growers), niezłomne (stalwarts), spółki „na zakręcie” (turnarounds), szybko rosnące (fast growers) oraz cykliczne (cyclicals)
- Philip Fisher natomiast pokazał mi jak analizować spółki produkcyjne, oraz, że zajęcia małej (początkowej) pozycji, po wstępnej analizie spółki pozwala ją lepiej “poczuć” i bardziej przyłożyć się do dalszej pracy.
Jak doskonale wiecie błąd można popełnić trzymając akcje za długo (co dobitnie pokazały przykłady moich inwestycji w spółki Sygnis czy Woodpecker), jak również zbyt szybko wychodząc z zajętych pozycji. Sytuacje gdy opuszczałem pokład przedwcześnie opisałem na blogu.
Jakie były powody moich decyzji?
- chęć szybkiej realizacji zysku
- sztywna (błędna) decyzja o wyjściu po przekroczeniu 20% zysku
- zbyt ogólna teza inwestycyjna (czyli tak naprawdę jej brak)
- szczęście (vide przykład Captor Therapeutics)
- spekulacja zamiast inwestycji
- brak aktualizacji wyceny spółki
Ciekaw jestem jak to było u Was! Jeśli macie czas i ochotę zapraszam do dyskusji (mailowej, online lub w biurze).
Nieodzownym elementem przy analizowaniu spółek jest (często, aczkolwiek niesłusznie, niedoceniana) analiza SWOT. W poniższym wpisie przygotowałem dla Was praktyczny poradnik wraz z case study spółki Wielton.
Dziękuję za poświęcony czas,
Łukasz
PS
W następnym newsletterze podzielę się z Wami:
- strategią inwestowania w spółki typu “multibagger”
- pierwszymi wnioskami z analizy branży QSR
- praktycznymi wskazówkami jak przeprowadzić analizę sektorową